sty 15 2017

Bez tytułu


Komentarze: 0

Trzeci dzień zaczął się gwałtownie a mianowicie obudziły nas dziki.Nie był to jeden dzik ani nawet trzy tylko całe osiem dzików.Trzy z nich były małe lecz reszta sięgała mojej klatki piersiowej.Spokojnie i bez ruchu przeczekaliśmy ich pobyt.Zabrały jedynie trochę jedzenia i nieco zniszczyły obóz .Szybko się spakowaliśmy i kolejną noc spędziliśmy na spokojnie w motelu gadając o tym co przeżyliśmy tego dnia.

rususe21 : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz